pless.pl: Panie burmistrzu budżet na 2012 rok został zatwierdzony, jakie inwestycje są w planach?

Dariusz Skrobol: Będziemy realizowali w sołectwach projekt "Serce Wsi", który jest współfinansowany z budżetu Unii Europejskiej, a polega na tworzeniu miejsc społecznej integracji, czeka nas, rozbudowa skansenu "Zagroda Wsi Pszczyńskiej", budowa kolejnych 3 placów zabaw w ramach programu "Radosna Szkoła" w Czarkowie, Ćwiklicach i Łące. Zaplanowaliśmy środki na budowę boiska sportowego w Wiśle Małej. W Studzienicach i Wiśle Wielkiej przeprowadzimy prace związane z oświetleniem ulic, natomiast w Brzeźcach budowę chodnika. W Pszczynie będziemy modernizować ulicę Kościuszki, w ramach bieżącego utrzymania dróg wymienimy nawierzchnię ul. Narcyzów, Witosa i Bednorza. W 2012 roku sfinansujemy dokumentację projektową budowy chodnika przy ulicy Żorskiej oraz chodnika przy ulicy Męczenników Oświęcimskich w Ćwiklicach. W zmianach budżetu zaproponowanych przez radnych znalazły się środki wkład własny w projekt remontów ul. Hallera oraz Złote Łany.

Pamiętajmy, że gmina Pszczyna składa się z dwunastu sołectw i dwunastu osiedli. Budżet skonstruowaliśmy w oparciu o zasadę zrównoważonego rozwoju, tak, żeby nie tylko w mieście, ale i w każdej wsi inwestować. Dochody do budżetu wyniosą prawie 148 milionów, wydatki 135 milionów złotych. Jesteśmy gminą w ramach powiatu pszczyńskiego i województwa śląskiego, która ma jedno z najniższych dochodów na mieszkańca, mimo to uważam, że z takim budżetem można myśleć o rozwoju i perspektywach dla mieszkańców.

Jak widać coś w budżecie pozostanie?

Dariusz Skrobol: Zostanie, podobnie jak w ubiegłym roku. Nadwyżkę budżetową postanowiłem przeznaczyć na spłatę zadłużenia. W ostateczności dług gminy w grudniu 2012 powinien być mniejszy o 17 milionów, czyli z pułapu 34% początkiem roku 2012 zejdziemy do zadłużenia na poziomie zaledwie 24% w grudniu, dla porównania zadłużenie sąsiednich gmin np. bogatych Tychów jest na poziomie ok. 35%. Zmniejszenie zadłużenia Pszczyny to dla mnie sprawa priorytetowa. Oczywiście z politycznego punktu widzenia najlepiej byłoby całą nadwyżkę przeznaczyć na inwestycję. Trudna sytuacja na rynkach światowych nakazuje jednak racjonalnie zarządzać. Znamy przypadki przeinwestowania bądź realizacji inwestycji na kredyt. Bardzo łatwo jest wydawać, trzeba pamiętać, że dysponujemy publicznymi pieniędzmi i trzy razy należy się zastanowić gdzie je ulokować. Marzę o tym, żeby zasadniczo obniżyć zadłużenie i uruchomić jak najwięcej inwestycji drogowych, co w kilkuletnim planie finansowym jest możliwe.

Najwięcej środków idzie na edukację

Dariusz Skrobol: Oświata w gminie stoi na bardzo wysokim poziomie. Oczywiście musimy ponieść odpowiednie koszty. Edukacja naszych dzieci kosztuje nas 63 mln złotych z czego tylko 33,8 mln stanowi subwencja oświatowa. Resztę musimy pokryć z podatków, które odprowadzają mieszkańcy. Oznacza to, że edukacja pochłania 46% budżetu. Nikt jednak nie myśli o zamykaniu szkół. Musimy szukać nowych możliwości, żeby zwiększyć dochody budżetowe.

Tylko gdzie?

Dariusz Skrobol: Sposobem na zwiększenie dochodów budżetowych oraz jednocześnie zmniejszenie bezrobocia jest uruchomienie strefy ekonomicznej. W opracowywanym studium uwarunkowań i i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Pszczyna przygotowujemy tereny przy ul. Wodzisławskiej aby docelowo przeznaczyć je pod inwestycje, niewątpliwe to ogromna szansa rozwoju dla gminy i kolejne miejsca pracy dla naszych mieszkańców. Przymierzam się również do zrealizowania inwestycji w ramach ustawy partnerstwa publiczno-prywatnego. Możemy rozwijać się sferze budownictwa komunalnego, społecznego oraz infrastruktury drogowej.

Na ostatniej sesji radni wprowadzili poprawki do budżetu. Miało miejsce głosowanie, w którym opozycja uzyskała większość

Dariusz Skrobol: Nie byłem zaskoczony taką sytuacją, ponieważ próba obalenia układu koalicyjnego w Radzie Miejskiej trwała od dłuższego czasu ze strony Platformy Obywatelskiej. Wprowadzone zmiany w budżecie dotyczące remontów ul. Hallera oraz Złote Łany są oczywiście potrzebne. Uważam jednak, że inwestowanie na drogach będących w zarządzie powiatu powinniśmy zostawić ich właścicielowi a taka zmiana jak budowanie ścieżki rowerowej między Wisłą Wielką a Wisłą Małą w momencie, kiedy brakuje tam chodnika, nie jest dla gminy zadaniem priorytetowym.

Coś wynika z ostatniego głosowania?

Dariusz Skrobol: Scenariusze, które rodzą się w chwili obecnej mogą doprowadzić do zmian na stanowisku Przewodniczącego Rady Miejskiej, ponieważ opozycja będzie chciała kierować pracami Rady. Takie sytuacje się zdarzają, ale tworzą całkowicie niepotrzebne usztywnienia stanowisk i docelowo nie stwarzają dobrej aury dla rozwoju. Dla dobra gminy i mieszkańców jestem gotowy na współpracę i kompromis. Oczekuję, że pszczyńscy posłowie również zaangażują się we współpracę i wspólnie będziemy realizować projekty ważne dla naszego miasta. Ubolewam jednak na tym, że interesy dużych partii politycznych nie zawsze idą w parze z interesem społeczności lokalnej. Wybrali mnie mieszkańcy Gminy Pszczyna, nie Katowic, Krakowa czy Zebrzydowic, dlatego obiecuję, że bez polityki i konfliktów, zawsze będę bronił samorządności i dobra mieszkańców Pszczyny.

Skarbnik gminy odchodzi do Starostwa Powiatowego pytanie czy miejskie finanse są bezpieczne?

Dariusz Skrobol: Finanse gminy są niezagrożone. Skarbnik zdecydował się odejść i ma oczywiście do tego prawo, szanuję jego decyzje. W najbliższym czasie przedstawię również kompetentnego kandydata na stanowisko skarbnika.